środa, 30 maja 2012

Josif Brodski - Strategia obrony

Fragment o odwecie nie kończy się na wersie:
Lecz jeżeli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi...
lecz ma ciąg dalszy, niepoprzedzony przecinkiem ani kropką:
Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę odstąp i płaszcz. 
Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące.
Przytoczony w całości, fragment ten ma w istocie bardzo niewiele wspólnego z biernym oporem, z zasadą nieodpłacania tą samą monetą i odpowiadaniem dobrem na zło. Wersy te bynajmniej nie głoszą bierności, sugerują bowiem, że dzięki przesadzie można zło doprowadzić do absurdu; sugerują doprowadzenie  zła do absurdu poprzez obnażenie karłowatości jego rozkazów, przesadą w ich skrupulatnym wykonaniu, i tym samym pomniejszeniu wyrządzonej krzywdy. Przybierając taką postawę, ofiara zajmuje pozycję aktywną, pozycję mentalnego agresora. Możliwe w tym starciu zwycięstwo nie jest zwycięstwem natury moralnej, lecz egzystencjalnej. Nadstawienie drugiego policzka nie uruchamia poczucia winy wroga (którą z łatwością może w sobie zdławić) lecz przedstawia jego zmysłom i umysłowi bezsensowność jego poczynań.

Wojciech Wołyński, Stanisław Barańczak, Adam Zagajewski, Josif Brodski, Barbara Toruńczyk; siedzi: syn St. Barańczaka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz