Fragmenty wywiadu Oriany Fallaci z Goldą Meir

Muammar al-Kaddafi i Oriana Fallaci

Historia udowodniła, że antysemityzm na świecie zawsze zapowiada tragedię dla wszystkich. Zaczyna się od ręczenia Żydów, a kończy na dręczeniu wszystkich. Prosty przykład: pierwszy porwany samolot. Był to samolot El Al, pamięta pani? Uprowadzono go do Algierii. Jedni powiedzieli wówczas, że im przykro, inni okazali z tego powodu zadowolenie, a żadnemu z polityków nawet nie przyśniiło się, żeby powiedzieć: "Nigdy więcej nie polecę do Algierii". Gdyby to powiedział, gdyby to powiedzieli, dzisiaj koszmar piractwa powietrznego by nie istniał. Tymczasem nikt nie zareagował i piractwo powietrzne stało się obyczajem naszych czasów. Każdy wariat może uprowadzić samolot, żeby zaspokoić swoje szaleństwo, każdy kryminalista może porwać samolot, żeby wymusić okup. Motywy polityczne nie są niezbędne.

Ja nigdy nie byłam w stanie postawić nogi w Niemczech. Jeżdże do Austrii i nie jestem w stanie przekroczyć granicy niemieckiej...

Można mieć wszystkie marzenia, jakie się chce, ale kiedy się śni, nie jest się przytomnym. Kiedy zaś się budzimy, zauważamy, że sen ma niewiele wspólnego z rzeczywistością.

(o feministkach) to znaczy wariatkom, które palą staniki, chodzą rozmemłane i nienawidzą mężczyzn? To wariatki. Wariatki. Jak można akceptować podobne wariatki, dla których zajście w ciążę to nieszczęście, a wydania na świat dzieci to katastrofa? Jeśli to największy przywilej jaki my, kobiety, mamy w stosunku do mężczyzn! Feminizm... Proszę posłuchać, ja weszłam do polityki w czasie pierwszej wojny światowej, kiedy miałam szesnaście albo siedemnaście lat, i nigdy nie byłam członkiem żadnej organizacji kobiecej. Kiedy zapisałam się do Syjonistycznej Partii Pracy, zastałam tam tylko dwie kobiety, w dziewięćdziesięciu procentach moimi towarzyszami byli mężczyźni. Wśród mężczyzn żyłam i pracowałam całe życie, a jednak fakt, że jestem kobietą, nigdy, powtarzam, nigdy w niczym mi nie przeszkodził. Nigdy nie sprawiał mi kłopotu, nie wywołał kompleksu niższości. W stosunku do mnie mężczyźni zawsze zachowywali się dobrze.

(...) Jest jeden punkt, w którym się z nimi zgadzam: żeby osiągnąć sukces, kobieta musi być dużo lepsz od mężczyzny.

Starość jest jak samolot, który leci pośród burzy. Kiedy raz się tam znajdziesz, nie możesz już nic zrobić. Nie zatrzymasz samolotu, nie zatrzymasz burzy, nie zatrzymasz czasu. A zatem warto przyjąć ją spokojnie, z mądrością.

Kalendarz nie jest miarą dobra i zła! Znam młodych reakcjonistów i egoistów a także szczodrych i postępowych starców.

Moda jest czymś narzuconym, brakiem wolności. Ktoś w Paryżu decyduje, nie wiedzieć czemu, że kobiety mają nosić minispódniczki, i proszę wszystkie w minispódniczkach, długie nogi, krótkie nogi, chude nogi, grube nogi, brzydkie nogi...